Paramedic |
Ja tu tylko sprzątam... |
|
|
Dołączył: 08 Lip 2005 |
Posty: 21 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Gdańsk |
|
|
|
|
|
|
Thanks for support
Tak sobie myślę, że może nawet nie chodzi o replikę od której się zaczyna tylko o określone środowisko. Jeżeli z kumplami "wyczailibylibymy" fajną zabawę, to szybko nam się znudzi, jak wiele innych. Jeśli /powiedzmy - na moim przykładzie/ zacząłem zabawe z airsoftem od P8 kupionego bodaj 4-5 lat temu na Tajgunie, strzelałem do tarczy, nawet nie wiedziałem, że istnieje coś takiego jak Airsoft, forum masg odnalazłem przez kolegę, którego sam zainteresowałem przynosząc replikę do jego domu - od tego czasu zacząłem jako wolny strzelec - najpierw w mniejszym gronie, wyposażonym o wiele lepiej ode mnie - ale bardzo życzliwym (pozdr. 4 Styp,Julo,Plusz,Dach,Oko ) - bardzo wciągneli mnie do swojego hobby, zacząłem /jako tako/ ćwiczyć taktykę, jeździć na strzelania co tydzień niezależnie od pogody, odkladać kasę na kulki itp., po jakimś czasie, gdy kupiłem sobie pierwszego elektryka włączyłem się do grupy ludzi regularnie zbierających się na duże strzelanki z fabułą itp. w Trójmieście. W tej chwili z powodu braku czasu (nawał nauki itp.) nie strzelam się co tydzień, ale bynajmniej, moja pasja nie osłabła ani o jotę, imo coraz bardziej się powiększa.
Reasumując przydługi wywód - nawet jeśli zaczynasz od gówna /rep all.../ ale znajdziesz się w życzliwym i kompetentnym środowisku to wielce prawdopodobne, że hobby Cie wciągnie, w innym wypadku będzie to chwilowa fascynacja, a każda złotówka wydana na replikę/oporządzenie nie powinna być wg ciebie stracona.
Gracias.
Hasta Luego. |
|